Wycieczka z Sierakowa przez Roztokę do Zamczyska
Sobota, 20 czerwca 2009
· Komentarze(1)
Wycieczka po Kampinosie. Początkowo planowaliśmy z Agni jakiś rowerowy festyn organizowany przez urząd którejś gminy, ale zaspaliśmy. Postanowiliśmy dogonić Chomicka jadącego z mega-lajtową grupą znajomych z pracy. Do Sierakowa, za namowami Agni, dotarliśmy autem, później standardowo zielonym w pobliże Cm.Palmiry. Później czerwony szlak, tuż przed Wierszami doganiamy grupę Chomickową. Towarzyszy im znany bliżej redakcji Mariusz MC z grona Kampinos-Wypady. 3km później doczłapujemy się do Roztoki, gdzie grupa lajtowa robi długi odpoczynek. Ruszamy dalej, z zamiarem dotarcia w pobliże rezerwatu Zamczysko. Tuż przed odjechaniem z parkingu spotyka mnie dziwna sprawa - koleżanka z innej grupki rowerowej pyta się o model ramy w moim rowerze. SZOK!! Pierwszy raz ktokolwiek się zainteresował tym rowerem, wcześniej były tylko głupie pytania nt. konstrukcji widelca dwupółkowego a generalnie rower był klasyfikowany do kategorii bujane czyli ufo i tyle, no czasami ktoś chciał się przejechać. Ale jedziemy dalej, szlak czerwony jest dość ciekawy - trochę górek z korzeniami i kilka krętych tras. W rezerwacie Zamczysko nie ma żadnej informacji o rzekomym wstępnie z przewodnikiem, więc zwiedzamy. Później wspólny powrót w pobliże Roztoki, gdzie się rozdzielamy - grupa lajtowa wraca do Leszna i stamtąd będzie jechać autobusem, my jedziemy rowerami do Sierakowa. Po drodze zielony szlak z extra-specjalnością - błota. Każdy zalicza jakieś ciekawe przygody. Docieramy do auta i szybko jedziemy do domu, bo świnki głodne.