Po Warszawie
Czwartek, 20 sierpnia 2009
· Komentarze(0)
Pierwsza przejażdżka z nową korbą. To miał być wypad szosowy dookoła połówki Kampinosu (Leszno - Roztoka - Kazuń - Czosnów) ale zaraz po ruszeniu spod bloku okazało się, że nowy łańcuch nie działa z kasetą. Musieliśmy więc wycieczkę zamienić na szukanie kasety. Od razu napiszę, że kasety nie kupiłem a tylko się bardziej zdołowałem sytuacją rynkową. Za to przejechaliśmy się do Cargo z powrotem przez Ursynów. łańcuch nie skakał mi na koronkach 11, 21, 24 i 28z, a przełożenie 36 - 11 okazało się prawie doskonałe na szosę - możliwe jest ruszanie, a nawet jazda 38kmph. Po powrocie zakładam stary łańcuch.