Beskidy IV dzień
Niedziela, 19 lipca 2009
· Komentarze(0)
Dzień zaczyna się średnio - szczyt jest spowity mgłą i tonie w lekkiej mżawce. Około 11 decydujemy się jechać, jak się później okazuje jest to dobra decyzja. Wszystkie trudne odcinki pokonujemy ostrożnie, zwłaszcza ścieżki wyłożone kamieniami. Docieramy do Zembrzyc gdzie szukamy noclegu. Tego dnia zrobiliśmy mało kilometrów ale nie dalibyśmy rady skoczyć aż do Myślenic.